[vc_row use_row_as_full_screen_section=”no” center_bck_image=”no”][vc_column width=”1/4″][/vc_column][vc_column width=”1/2″][vc_column_text]Przedstawiamy publikację, w której podpowiadamy, jak zorganizować lokalne wydarzenie – festiwal makerów (twórców) w Waszych społecznościach. Zapraszamy do korzystania!
Makerzy to osoby, które dzielą się swoimi projektami, poradami, filmami, schematami, kodami źródłowymi i innymi efektami swojej pracy. Są wśród nich majsterkowicze, projektanci, rzemieślnicy, hobbyści, artyści i przedsiębiorcy – wszyscy są częścią kultury tworzenia (DIY – „zrób to sam”) i ruchu mejkerskiego, w którym uczestniczą także biblioteki.
Biblioteki realizują kreatywne projekty i warsztaty dla mieszkańców, współpracują z lokalnymi artystami i rzemieślnikami, prowadzą twórcze przestrzenie. Ich działania są odpowiedzią na potrzeby mieszkańców, ale też wdrażaniem – w lokalnej skali – ogólnoświatowych trendów, takich jak: nauka przez zabawę, eksperymentowanie czy Design Thinking.
Biblioteki i makerzy mają ze sobą wiele wspólnego: te same wartości, idee czy nawet sposoby działania. Makerzy i biblioteki często też ze sobą współpracują, wymieniając się zasobami i czerpiąc z tej współpracy wzajemne korzyści. Dlatego tę publikację kierujemy do Was, bibliotekarki i bibliotekarze, by pomóc Wam wdrażać nowe działania, integrujące społeczność twórców wokół Waszych bibliotek.
Z poradnika, przygotowanego przez Stowarzyszenie Robisz.to, dowiecie się między innymi:
czym jest festiwal makerów,
jak zgromadzić wokół biblioteki społeczność twórców,
jak zaplanować, zorganizować i przeprowadzic lokalne wydarzenie,
jak sprawnie zorganizować sobie pracę,
gdzie szukać potencjalnych partnerów,
z jakimi wyzwaniami wiąże się organizacja takiego wydarzenia i jak sobie z nimi poradzić.
[vc_row use_row_as_full_screen_section=”no” center_bck_image=”no”][vc_column width=”1/4″][/vc_column][vc_column width=”1/2″][vc_column_text]W listopadzie i grudniu 2020 r. zrealizowaliśmy cykl pięciu webinariów poświęconych twórczym przestrzeniom, budowaniu wokół biblioteki społeczności „mejkerskiej” oraz działaniom twórczym, jakie prowadzą czy mogą prowadzić, biblioteki. Zapraszamy do korzystania z nagrań i materiałów!
ZERO WASTE W BIBLIOTECE! JAK ZACHĘCAĆ LUDZI DO TWÓRCZEGO PRZERABIANIA RZECZY (WEBINARIUM Z 3 LISTOPADA 2020 R.)
Ze starego – nowe. Własne, niepowtarzalne, użyteczne. Oryginalny ciuch, torba czy element wystroju mieszkania. Coś, co może powstać na kreatywnych warsztatach w bibliotece, które pozwolą ludziom wyzwolić twórczy potencjał, dać mnóstwo satysfakcji i – co ważne – pomogą chronić planetę.
O takich zajęciach rozmawialiśmy na webinarium, któe odbyło się 3 listopada 2020 r. w ramach projektu „Kluby kreatywności w bibliotekach”. Przedstawialiśmy na nim różne pomysły na to, jak organizować w bibliotece zajęcia krawieckie i zachęcać mieszkańców do ponownego, (kreatywnego!) wykorzystywania starych rzeczy.
Z nagrania dowiecie się:
co to jest nurt zero waste i jak dać ponowne życie produktom,
skąd brać pomysły i gdzie znaleźć surowce do projektów,
jak stworzyć warsztat i miejsce pracy,
jak zachęcić do przyjścia na warsztaty.
Swoją wiedzą i doświadczeniem dzieliły się:
Joanna IWI Iwińska – projektant, mama i Maker Woman w jednym. Fanka filozofii Zero Waste. Sportowiec i ogrodnik amator. Interesuje się rozwojem dziecka, w kontekście otaczającego go świata. Założycielka własnej marki IWITEKA – to dla dzieci! oferującej oryginalne produkty do wystroju przestrzeni dla dzieci. Edukatorka związana ze Stowarzyszeniem Robisz.to.
Sabina Koryl – projektantka odzieży, konstruktorka, edukatorka. Współpracuje z firmami odzieżowymi. Związana ze Stowarzyszeniem Robisz.to. Amatorka zrównoważonego rozwoju i ekologii.
Webinarium prowadziła Agnieszka Koszowska, redaktorka i koordynatorka projektów w Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
DŁUGOPISY 3D I DRUKARKI 3D W BIBLIOTECE (WEBINARIUM Z 30 LISTOPADA 2020 R.)
Druk 3d już dawno przestał być „magią” i trafił pod strzechy. Już nie trzeba posiadać wielkiego zaplecza finansowego, by wykorzystywać tą jedną z najszybszych metod projektowania i wytwarzania rzeczy. Nie trzeba też mieć dużych umiejętności, aby korzystać na co dzień z tej fascynującej i przydatnej w różnych dziedzinach życia technologii. Podczas webinarium organizowanego w ramach projektu „Kluby kreatywności w bibliotekach” przybliżymy technologię druku 3d i oraz sposoby jej kreatywnego wykorzystania. Ponadto pokażemy – zwłaszcza osobom szukającym pomysłów na nowatorskie działania „poza ekranem” – jak wspaniałym narzędziem prototypowania i tworzenia różnych rzeczy jest długopis 3d.
Podczas spotkania rozmawialiśmy o tym:
jak działa drukarka 3d i czym jest długopis 3d,
gdzie w zakamarkach internetu można znaleźć gotowe pliki 3d do wykorzystania w działaniach edukacyjnych i nie tylko,
od czego zacząć swoją przygodę z modelowaniem 3d,
jak zachęcić innych do rozpoczęcia przygody z drukiem 3d.
Webinarium zorganizowaliśmy we współpracy ze Stowarzyszeniem Robisz.to.
Nasi eksperci:
Piotr Pobłocki
Konstruktor, projektant, innowator, muzyk. Twórca pierwszych na świecie pełnoskalowych, plastikowych organów piszczałkowych. Majsterkowanie, konstruowanie nowych rzeczy i prototypowanie nowych urządzeń – to właśnie jego pasja. Współprowadzi z Maćkiem kanał na Youtube. W Robisz.to działa jako edukator z zakresu modelowania oraz druku 3D, prototypuje oraz wykonuje gotowe produkty – im bardziej niezwykłe, tym lepiej.
Maciek Naskręt
Hobbysta motoryzacji i miłośnik sztuk wizualnych. Instruktor z zakresu modelowania i grafiki 3d. Współprowadzi kanał na Youtube o modelowaniu i druku 3d. Od początku istnienia Robisz.to, pełni rolę maker’a oraz edukatora. Absolwent wydziału architektury i urbanistyki oraz architektury wnętrz. Wykładowca w Szkole Morskiej w Gdyni.
Webinarium prowadziła Agnieszka Koszowska, redaktorka i koordynatorka projektów w Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
JAK STWORZYĆ PIERWSZY, MINI WARSZTAT TWÓRCZY W TWOJEJ BIBLIOTECE? (WEBINARIUM Z 2 GRUDNIA 2020 R.)
Ludzie robią dwie rzeczy, które czynią nas wyjątkowymi i odróżniają nas od wszystkich innych zwierząt: używamy narzędzi i opowiadamy historie. A kiedy coś tworzysz, robisz obie te rzeczy na raz.
Adam Savage
Podczas spotkania opowiadaliśmy:
kim jest maker i dlaczego tak blisko mu do naszego polskiego majsterkowicza,
gdzie szukać inspiracji do przeprowadzania warsztatów,
jakie warsztaty możecie przeprowadzić już dzisiaj nie mając żadnego wyspecjalizowanego sprzętu,
od czego warto zacząć tworzenie swojego małego warsztatu w bibliotece.
Webinarium zorganizowaliśmy w ramach projektu „Kluby kreatywności w bibliotekach”, we współpracy ze Stowarzyszeniem Robisz.to.
Prezenterzy:
Piotr Pobłocki
Konstruktor, projektant, innowator, muzyk. Twórca pierwszych na świecie pełnoskalowych, plastikowych organów piszczałkowych. Majsterkowanie, konstruowanie nowych rzeczy i prototypowanie nowych urządzeń – to właśnie jego pasja. Współprowadzi z Maćkiem kanał na Youtube. W Robisz.to działa jako edukator z zakresu modelowania oraz druku 3D, prototypuje oraz wykonuje gotowe produkty – im bardziej niezwykłe, tym lepiej.
Maciek Naskręt
Hobbysta motoryzacji i miłośnik sztuk wizualnych. Instruktor z zakresu modelowania i grafiki 3d. Współprowadzi kanał na Youtube o modelowaniu i druku 3d. Od początku istnienia Robisz.to, pełni rolę maker’a oraz edukatora. Absolwent wydziału architektury i urbanistyki oraz architektury wnętrz. Wykładowca w Szkole Morskiej w Gdyni.
Webinarium prowadziła Agnieszka Koszowska, redaktorka i koordynatorka projektów w Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
MAKERSPACE W TWOJEJ BIBLIOTECE (WEBINARIUM Z 4 GRUDNIA 2020 R.)
Mamy pomysły na warsztaty, chętnych edukatorów i animatorów i masę pozytywnej energii do działania. Jak postawić następny krok w procesie budowy kreatywnej przestrzeni twórczej w mojej bibliotece? Gdzie szukać pomocy? Jakie maszyny kupić w pierwszej kolejności a co najważniejsze jak rozpocząć współpracę z siecią FabLabów w Polsce i na świecie? Tego i jeszcze więcej dowiecie się z nagrania tego webinarium.
Podczas spotkania rozmawialiśmy o tym:
czym jest FabLab, makerspace,
jakie istnieją organizacje zrzeszające FabLabyy/makerspace’y,
gdzie szukać pomocy w tworzeniu warsztatu w bibliotece,
jak zacząć swoją przygodę z partnerami warsztatowni,
jakie maszyny będą potrzebne w twojej bibliotece na początku działań FabLabu,
od czego warto zacząć tworzenie swojego małego warsztatu w bibliotece.
Webinarium zorganizowaliśmy w ramach projektu „Kluby kreatywności w bibliotekach”, we współpracy ze Stowarzyszeniem Robisz.to.
Prezentowali:
Piotr Pobłocki
Konstruktor, projektant, innowator, muzyk. Twórca pierwszych na świecie pełnoskalowych, plastikowych organów piszczałkowych. Majsterkowanie, konstruowanie nowych rzeczy i prototypowanie nowych urządzeń – to właśnie jego pasja. Współprowadzi z Maćkiem kanał na Youtube. W Robisz.to działa jako edukator z zakresu modelowania oraz druku 3D, prototypuje oraz wykonuje gotowe produkty – im bardziej niezwykłe, tym lepiej.
Maciek Naskręt
Hobbysta motoryzacji i miłośnik sztuk wizualnych. Instruktor z zakresu modelowania i grafiki 3d. Współprowadzi kanał na Youtube o modelowaniu i druku 3d. Od początku istnienia Robisz.to, pełni rolę maker’a oraz edukatora. Absolwent wydziału architektury i urbanistyki oraz architektury wnętrz. Wykładowca w Szkole Morskiej w Gdyni.
Webinarium prowadziła Agnieszka Koszowska, redaktorka i koordynatorka projektów w Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
STWÓRZ WOKÓŁ BIBLIOTEKI SPOŁECZNOŚĆ TWÓRCÓW (WEBINARIUM Z 7 GRUDNIA 2020 R.)
Żadna, nawet najlepiej wyposażona przestrzeń twórcza nie będzie aktywnie funkcjonować i dynamicznie się rozwijać bez ludzi, którzy ideę tę będą wspierać i pomagać w realizacji jej działań.
Podczas spotkania opowiadaliśmy o tym:
jak ważna jest rola społeczności w życiu i rozwoju pracowni twórczej
jak sprawnie zarządzać pracą wolontariuszy,
jak utrzymać zainteresowanie wolontariuszy w pracy na rzecz naszej pracowni,
jak nawiązywać współpracę z lokalnymi firmami, rzemieślnikami i twórcami.
Webinarium zorganizowaliśmy w ramach projektu „Kluby kreatywności w bibliotekach”, we współpracy ze Stowarzyszeniem Robisz.to.
Prezenterzy:
Piotr Pobłocki
Konstruktor, projektant, innowator, muzyk. Twórca pierwszych na świecie pełnoskalowych, plastikowych organów piszczałkowych. Majsterkowanie, konstruowanie nowych rzeczy i prototypowanie nowych urządzeń – to właśnie jego pasja. Współprowadzi z Maćkiem kanał na Youtube. W Robisz.to działa jako edukator z zakresu modelowania oraz druku 3D, prototypuje oraz wykonuje gotowe produkty – im bardziej niezwykłe, tym lepiej.
Maciek Naskręt
Hobbysta motoryzacji i miłośnik sztuk wizualnych. Instruktor z zakresu modelowania i grafiki 3d. Współprowadzi kanał na Youtube o modelowaniu i druku 3d. Od początku istnienia Robisz.to, pełni rolę maker’a oraz edukatora. Absolwent wydziału architektury i urbanistyki oraz architektury wnętrz. Wykładowca w Szkole Morskiej w Gdyni.
Webinarium prowadziła Agnieszka Koszowska, redaktorka i koordynatorka projektów w Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
[vc_row use_row_as_full_screen_section=”no” center_bck_image=”no”][vc_column width=”1/4″][vc_column_text][/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/2″][vc_column_text]… czyli, jak można zaprojektować i uruchomić – partycypacyjnie, wraz z mieszkańcami – mejkerską przestrzeń miejską, na przykładzie Warsztatu Miejskiego w Gliwicach.
Warsztat miejski to miejsce, gdzie ludzie z różnych dziedzin spotykając się, realizują projekty. Dzielą się swoimi doświadczeniami oraz eksperymentują, łącząc różne punkty widzenia. Miejsce dla każdego, kto ma w sobie pasję majsterkowania oraz tworzenia, niezależnie od wykonywanego zawodu i niezależnie od wieku.
Organizacja przestrzeni warsztatowej to proces złożony z szeregu czynnikow i sprzyjających okoliczności. Najważniejszym z nich są ludzie. Wszystko zaczyna się od „zajawionych” majstrów, rękodzielników, „złotych rączek”, domorosłych krawcowych, stolarzy, konstruktorów i innowatorów.
Następnym czynnikiem jest spotkanie – od niego też się wszystko zaczęło w przypadku Warsztatu Miejskiego w Gliwicach: od towarzyskiego spotkania, oglądania filmików na YouTube, opowieści o amatorskich próbach renowacji mebli, dłubania przy zepsutych mechanizmach zabawek, tęsknoty za lekcjami „ZetPeTe” (zajęć praktyczno-technicznych) z dzieciństwa oraz od planów na kolejne wspólne spędzenie popołudnia przy przerabianiu starych ciuchów na dizajnerskie pufy. Zwyczajnie się dogadaliśmy, że każde z nas odczuwa potrzebę tworzenia, kreatywnej reanimacji, którą – po pierwsze – łatwiej zrealizować zespołowo, a – po drugie – każdemu z nas brakuje niezbędnych narzędzi, przestrzeni i umiejętności. Stąd narodził się pomysł, żeby doprowadzić do utworzenia miejsca wyposażonego w podstawowy sprzęt, tak jak biblioteka otwartego dla wszystkich, gdzie każdy będzie mogł przyjść, pomajsterkować, ale także nauczyć się czegoś od innych.
Zmajstrujmy sobie warsztat!
Dowiedz się, jak można zaprojektować i uruchomić – partycypacyjnie, wraz z mieszkańcami –mejkerską przestrzeń miejską, na przykładzie Warsztatu Miejskiego w Gliwicach.
Paru znajomych czy ruch miejski?
Fajnie się snuje opowieści, ale żeby przejść do działania na szerszą skalę, potrzeba zaprosić do współpracy więcej osob, znajomych i znajomych znajomych. Okazuje się, że gdy tylko się rozejrzeć, to każdy ma w rodzinie albo wśród przyjacioł kogoś, kto lubi majsterkować, kto nie ma miejsca w domu na majstrowanie, kto raz na jakiś czas potrzebuje imadła.
Żeby się przekonać, jaki jest potencjał ruchu mejkerów w naszym mieście, zorganizowaliśmy kilka wstępnych otwartych spotkań w lokalnym ośrodku organizacji pozarządowych. Żeby dotrzeć nie tylko do użytkowników internetu, ale również do starszych mieszkańców, opublikowaliśmy zaproszenie różnymi kanałami: rozdaliśmy ulotki, rozwiesiliśmy plakaty w różnych miejscach korzystając z pomocy zaprzyjaźnionych organizacji pozarządowych, rozpowszechniliśmy je w sklepach, informowaliśmy o inicjatywie także telefonicznie.
Podczas spotkań zbieraliśmy od uczestników informacje o ich preferowanych aktywnościach „majsterkowych”, gotowości do współorganizowania działań warsztatu dla mieszkańcow oraz udziału w nich. Zamysł był taki, że zebrawszy społeczność pasjonatów przeprowadzimy z ich pomocą duże miejskie wydarzenie.
W związku z tym, że grupa miała nieformalny charakter i nie dysponowała swoim lokalem, w którym mogłoby się odbyć to wydarzenie, musieliśmy znaleźć odpowiednią przestrzeń. Z pomocą przyszli członkowie zaprzyjaźnionej kooperatywy spożywczej i kultowej kawiarni, którzy odstąpili na jeden dzień niewielką halę po byłej fabryce drutu.
„Wkręć się” w warsztat!
Aby przybliżyć mieszkańcom Gliwic ideę Warsztatu Miejskiego, pozyskać nowych członków ekipy, wspólnie wymarzyć wizję i zaprojektować przestrzeń, zorganizowaliśmy jednodniowe wydarzenie – festiwal dla miłośników rękodzieła i rzemiosła. Zaprosiliśmy kilku „dawców” – znajomych majsterkowiczów, aby na swoich stanowiskach poprowadzili otwarte warsztaty: ceramiczne, dziewiarstwa, upcyklingu – przerabiania starych ubrań na wypełnione styropianowym groszkiem siedziska, cięcia butelek, wytwarzania gadżetów dla rowerzystów.
Oprocz tego przygotowaliśmy stoiska, na których uczestnicy imprezy mogli własnoręcznie przyłożyć rękę do tworzenia warsztatowego szyldu – wkręcania w dębową deskę śrubek tworzących napis „Wkręć się”, pomóc przy budowie makiety warsztatu oraz zaproponować swoje rozwiązania dla jego kształtu.
fot. Mateusz Janiszewski www.janiszewski.biz.pl
Każdy mogł też napisać odpowiedzi na poniższe pytania, rozwieszone na planszach na ścianach.
Jakie narzędzia powinny być w Warsztacie?
Skąd jesteś / przyjechałeś / przyszłaś? (do oznaczenia nalepianymi kropkami na obrysie mapy Gliwic)
W jakich godzinach powinien działać Warsztat?
Jakie dziedziny / jakie rzemiosła powinny zaistnieć w Warsztacie?
fot. Mateusz Janiszewski www.janiszewski.biz.pl
W innym miejscu dzieci zorganizowały sobie stoisko prasowe i nagrywały wywiady video z uczestnikami, żeby zebrać ich historie związane z majsterkowaniem.
fot. Agnieszka Bilska
Przed wejściem do hali, na fabrycznym podwórzu obok „foodtrucka” z pyszną kawą, można było posadzić rośliny w wertykalnym ogródku miejskim zrobionym z palet.
Ważne miejsce stanowił stół z miejscem na podarunki – na zaproszeniach zachęcaliśmy do przynoszenia ze sobą do Warsztatu niepotrzebnych narzędzi, np. śrubokrętów, młotków, nożyczek, kombinerek, taśm mierniczych, kątowników itp., i ofiarowanie ich do wspólnego wykorzystania. Od nich zaczęło się kompletowanie podstawowego wyposażenia przyszłego Warsztatu.
fot. Warsztat Miejski w Gliwicach
fot. Magdalenia Foltyniak
Inauguracyjna impreza Warsztatu zgromadziła publiczność złożoną z kilkuset osob. Przekonaliśmy się, że pasjonatów majsterkowania jest więcej, chętnie dzielą się wiedzą i doświadczeniami, doskonale wiedzą, czego im potrzeba, jak sobie wyobrażają miejski warsztat i że nie ma wątpliwości co do tego, że jest im i nam niezbędna otwarta przestrzeń kreatywna zbliżająca mieszkańcow, łącząca ludzi, projekty, dziedziny.
fot. Warsztat Miejski w Gliwicach
fot. Warsztat Miejski w Gliwicach
Od tego czasu Warsztat zorganizował trzy imprezy typu „Wkręć się …”, skierowane do osób, które chciałyby się do Warsztatu przyłączyć. Drugie spotkanie entuzjastów i sympatyków Warsztatu odbyło się pod hasłem „POTWÓRz dynie”. Tym razem POTWOrzyliśmy świecące halloweenowe dynie, wykorzystując elementy elektroniczne, fragmenty zepsutych zabawek i budując maszynę Rube’a Goldberga.
Zobaczcie relację ze spotkania:
Trzecie spotkanie z cyklu „Wkręć się …”, zapraszające do zaangażowania się w działania Warsztatu, miało charakter świąteczny i hasło: „Zma(j)st(e)ruj Święta”. Tym razem tworzyliśmy ze starych materiałów i przedmiotów codziennego użytku świąteczne zabawki i ozdoby: reniferki z korka, choinki z drucianych wieszaków na ubrania, oryginalne kartki świąteczne i ozdoby ze sznurków, starych czasopism, zabawek i innych niepotrzebnych czy zużytych przedmiotów.
Zobaczcie zapowiedź/relacje ze świątecznej imprezy i dowiedz się, jak można „zhakować” Święta:
Obejrzyjcie reportaż gliwickiej Telewizji Imperium o Warsztacie Miejskim w Gliwicach:
Kolejną inicjatywą Warsztatu Miejskiego był kilkumiesięczny projekt „MajsterSztuk” łączący w sobie idee mejkerskie z twórczością artystyczną – na realizację projektu otrzymaliśmy dofinansowanie z budżetu Miasta Gliwice. Tym razem zaproponowaliśmy mieszkańcom udział w cyklicznych warsztatach specjalistycznych, poświęconych pięciu blokom tematycznym:
UCHO (blok elektroniczno-muzyczny): budowanie i programowanie własnych instrumentów muzycznych bazujących na mikrokomputerach, stworzenie ekscentrycznej orkiestry z wykorzystaniem elektroniki i przedmiotów codziennego użytku.
OKO (blok techniczno-wizualny): hologramy 3D, animacja polaryzacyjna i poklatkowa.
RUCH (blok inżyniersko-kinetyczny): projektowanie i budowa rzeźb kinetycznych z wykorzystaniem komputerowych narzędzi obliczeniowych.
NOS (blok antysmogowy): elektroniczne czujniki zanieczyszczenia własnej konstrukcji.
KCIUK (blok rapid prototyping): zaprojektowanie i wykonanie multifunkcjonalnego urządzenia obróbczego.
Realizację projektu „MajsterSztuk”zwieńczył „najbardziej technologiczny festiwal artystyczny – mejKING”, który odbył się po raz pierwszy we wrześniu 2017 roku. W programie festiwalu umieściliśmy warsztaty technologiczne: odlewnictwa, robotyczno-kinetyczne, budowy instrumentów perkusyjnych, toru dla szklanych kulek, konstrukcji plotera CNC, instalacji kinetycznej, ale też wystawy, koncert czy spektakl teatralny.
fot. Mateusz Janiszewski www.janiszewski.biz.pl
Rok później festiwal mejKING powrócił – jego drugą edycję zrealizowaliśmy w sierpniu 2018 roku. Tym razem zaproponowaliśmy – poza warsztatami, wystawami i koncertami – także montowane w przestrzeni miejskiej instalacje mejkersko-arystyczne nawiązujące swoją tematyką m.in. do ekologii:
Zielona autonomia – prezentacja mobilnych systemów nasadzania oraz systemów nawadniania i doświetlania upraw.
Świetlne instalacje – aleja rozświetlona kaktusami, meduzami i innymi wytworami
Portal – interaktywna ściana płotu z wyświetlanymi materiałami wideo, peryskopem, telefonami rurowymi oraz instalacją „synthetic”.
Neon Przyjaźni – przebudowa najpaskudniejszego płotu na alei połączona z montażem żywych instalacji artystycznych.
Haft Miejski – wyplatane hafty na ścianie hali sportowej.
A w programie „mejKINGU” znalazły się między innymi warsztaty: odlewnictwa aluminium, kucia metali, ceramiki raku, tworzenia doniczek z butelek, budowania elektronicznej perkusji, projektowania systemu nawadniania do ogrodów wertykalnych, przerabiania pluszaków na pojemniki, tworzenia kukiełek z warzyw czy doniczek z wydruków 3D.
Warszat Miejski to społecznosć twórców, społeczników, animatorów, inżynierów, artystów i wszystkich, którzy chcą się zaangażować we wspólne działania na rzecz rozwijania ruchu mejkerskiego w mieście.
Naszą wizję sformułowaliśmy tak:
Mejk po naszemu
Jesteśmy społecznością skupioną jako grupa inicjatywna „Warsztat Miejski w Gliwicach” i jako taka dążymy do stworzenia w Gliwicach przestrzeni do pracy dla makerów (majsterkowiczów, twórców, artystów). Przestrzeni zarówno fizycznej, którą rozumiemy jako kompleksowo wyposażony warsztat dostępny dla mieszkańców miasta siedem dni w tygodniu, jak również przestrzeni społecznej, którą staramy się tworzyć poprzez realizację projektów społecznych – roboczych i warsztatowych oraz organizację imprez aktywizujących Gliwiczan do działania w obszarze ruchu „make” i majsterkowania.
Chcemy aby Warsztat był miejscem, gdzie ludzie z różnych dziedzin spotykają się, dzielą się swoimi doświadczeniami, realizują projekty, eksperymentują, łączą różne punkty widzenia. Miejscem dla każdego, kto ma w sobie pasję majsterkowania i tworzenia, niezależnie od wykonywanego zawodu, niezależnie od wieku.
[vc_row use_row_as_full_screen_section=”no” center_bck_image=”no”][vc_column width=”1/6″][/vc_column][vc_column width=”2/3″][vc_column_text]Pochodzące z języka angielskiego słowo „makerspace” najczęściej oznacza publicznie dostępne miejsce, w którym ludzie spotykają się i korzystają z dostępnych tam narzędzi – po to, by uczyć się przez zabawę i eksperymentowanie, wspólnie coś tworzyć, wymyślać i realizować różne projekty, a także dzielić się wiedzą i rozwiązywać problemy. To, co tam powstaje, może mieć różnorodne formy czy postacie. Mogą to być fizyczne przedmioty (jak np. wydruki 3D, laserowe wycinanki, biżuteria czy uszyte według własnego pomysłu ubrania), obiekty cyfrowe (fotografie, filmy, strony WWW, inne narzędzia online), ale też nowe idee, innowacyjne usługi czy rozwiązania lokalnych problemów.
Ruch mejkerski (ang. maker movement) to zjawisko kulturowe stanowiące rozszerzenie ruchu DIY (ang. Do-It-Yourself, czyli Zrób to sam) o elementy wykorzystujące nowe technologie.
Angielskie słowo „maker”, podobnie jak słowo „makerspace”, nie ma powszechnie przyjętego polskiego odpowiednika. W języku polskim używane są słowa „wytwórca”, „tworzyciel”, „majsterkowicz” lub po prostu „maker” albo „mejker”. Istnieją różne pomysły na polskie odpowiedniki słowa „makerspace”, na przykład „mejkerstrefa”, „warsztat”, „pracownia”, „wytwórnia” czy „majsternia”. W naszych materiałach posługujemy się oryginalnym angielskim słowem „makerspace”, ponieważ jest ono używane na całym świecie i występuje w wielu publikacjach, zarówno papierowych, jak i elektronicznych, w tym również branżowych opracowaniach dla bibliotekarzy. Używamy też spolszczonej wersji słowa „maker”, czyli „mejker”, gdyż w przeciwieństwie do innych terminów nie zawęża ono (ani nie rozszerza) zakresu tego pojęcia, a ponadto zyskuje w naszym języku coraz większą popularność. Jednakże gorąco zachęcamy do twórczych adaptacji i przekształcania funkcjonujących pojęć oraz nadawania bibliotecznym przestrzeniom własnych, oryginalnych nazw!
Mejkerzy realizują własne, często innowacyjne pomysły, tworząc coś nowego lub twórczo modyfikując istniejące rozwiązania. Interesują ich takie dziedziny, jak elektronika, robotyka, projektowanie, ale też metaloplastyka, obróbka drewna, szeroko pojęta sztuka, wzornictwo i rzemiosło. Używają różnych narzędzi cyfrowych, a także takich urządzeń, jak drukarki 3D, plotery, wycinarki laserowe czy różne rodzaje maszyn CNC (ang. Computer Numeric Control, czyli komputerowe sterowanie urządzeń numerycznych).
Ruch DIY (jak również kultura DIY czy etyka DIY) opiera się na przekonaniu, że wszyscy jesteśmy kreatywni i – jeśli chcemy – możemy być samowystarczalni. Każde z nas może nauczyć się tworzyć lub samodzielnie wykonywać różne prace według własnych, oryginalnych pomysłów. Nie musimy – jeśli nie jest to konieczne – korzystać z gotowych, płatnych produktów czy rozwiązań. Np. jeśli zepsuje się nam jakiś sprzęt lub przedmiot, możemy próbować samodzielnie go naprawić, a nie np. wyrzucać starą rzecz i kupować nową. Ruch DIY ma zwolenników na całym świecie – sami projektują odzież, biżuterię, ozdoby czy wystrój mieszkania. Szyją ubrania i dodatki według własnych pomysłów, często korzystając z przyjaznych dla środowiska materiałów. Ekologia, recykling czy upcykling to także ważne pojęcia dla entuzjastów kultury DIY.
Fablab lub fab lab (ang. fabrication laboratory) jest pracownią lub warsztatem, gdzie można wytwarzać różne przedmioty według własnych projektów. Jest to więc twórcza przestrzeń typu makerspace, przeznaczona do „fabrykacji” – wytwarzania, produkcji, wykonywania fizycznych obiektów. W fablabach możemy skorzystać z drukarek 3D, sprzętu CNC, laserów do wycinania czy grawerowania, ale też maszyn do szycia lub haftowania. Ideą fablabów jest gromadzenie ludzi zainteresowanych nauką obsługi różnych urządzeń i wykorzystywaniem ich do wytwarzania projektowanych przez siebie rzeczy. Powstają tam też prototypy różnych urządzeń i rozwiązań, które wynalazcy chcą wypróbować, zanim dopracują i zaoferują odbiorcom finalny produkt.
Przestrzenie typu makerspace są często tworzone i prowadzone przez społeczność mejkerów, którzy regularnie się tam spotykają i wprowadzają w życie swoje pomysły. Wyzwaniem jest znalezienie miejsca, w którym można działać i przechowywać sprzęt. By utrzymać takie miejsce, mejkerzy stosują różne rozwiązania, np. wprowadzają ofertę odpłatnych zajęć lub abonament na korzystanie z dostępnych narzędzi. Często przestrzenie tego typu powstają przy różnych organizacjach i instytucjach publicznych: szkołach, uniwersytetach, instytucjach popularyzujących naukę i bibliotekach.
W ostatnich latach biblioteki publiczne znacznie rozszerzyły swoją działalność, wprowadzając szerokie spektrum zajęć edukacyjnych wykorzystujących różnorodne technologie: tablety, aplikacje mobilne, roboty edukacyjne do nauki programowania czy drukarki 3D. Nadal szukają pomysłów na usługi i działania, które zaoferują coś nowego obecnym użytkownikom i przyciągną do biblioteki nowe osoby. Czerpanie z wartości i dorobku ruchów mejkerów i DIY może być ciekawą odpowiedzią na współczesne wyzwania.
Powyższy tekst pochodzi z materiału edukacyjnego pt. „Co to jest makerspace i jak zorganizować to w bibliotece?”, opracowanego w ramach projektu „Daily innovators and daily educators in the libraries” (DIDEL), a jego autorką jest Agnieszka Koszowska. Pełny tekst opracowania znajduje się na tej stronie.[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/6″][/vc_column][/vc_row]
Istnieje wiele definicji terminu “kreatywność”. Np. Encyklopedia Britannica definiuje to pojęcie jako zdolność do tworzenia czegoś nowego. Tym czymś może być:
rozwiązanie jakiegoś problemu;
metoda, sposób postępowania albo urządzenie;
wytwór artystyczny (obiekt lub forma).
Nowe pomysły i rozwiązania są nam potrzebne w różnych sytuacjach życia zawodowego i prywatnego. W życiu codziennym chcielibyśmy, na przykład, znaleźć inny sposób na zorganizowanie przyjęcia urodzinowego niż w poprzednich latach albo po prostu naprawić zepsute krzesło. W sferze zawodowej, z kolei, zależy nam na pozyskaniu nowych pomysłów na to, jak np. przyciągnąć do biblioteki nowych użytkowników albo w jaki sposób ułożyć na półkach książki, by ułatwić czytelnikom ich odnajdywanie.
Dlaczego kreatywność jest nam potrzebna?
Badacze wymieniają kreatywność jako jedną z kluczowych kompetencji XXI wieku, a wręcz jako umiejętność zapewniającą przetrwanie. Żyjemy w czasach, w których technologie informacyjne i komunikacyjne stopniowo zastępują prace powtarzalne, ważne jest więc poszukiwanie nowych pomysłów, rozwiązań problemów i sposobów pracy.
Kreatywność to cecha istotna także dla bibliotek i bibliotekarzy. Biblioteki stale dostosowują swoje działania do nowych warunków, okoliczności i potrzeb użytkowników, dysponując przy tym ograniczonymi zasobami. Bardziej kreatywne zespoły bibliotek mają więcej pomysłów na to, jak skutecznie dotrzeć do nowych osób, znaleźć nowatorskie sposoby zaspokajania potrzeb lokalnych społeczności czy promowania usług bibliotek. Kreatywna biblioteka to miejsce otwarte na pomysły zarówno bibliotekarzy, jak i użytkowników, instytucja działająca partycypacyjnie, aktywna, żywa, gotowa na eksperymentowanie.
Kreatywność przydaje się i małym, i dużym bibliotekom, nie jest więc uzależniona od posiadanych zasobów. Warto jednak pamiętać, że w każdej bibliotece mogą wystąpić przeszkody i problemy, które utrudnią generowanie czy wdrażanie nowych pomysłów. W większych bibliotekach, posiadających złożoną strukturę organizacyjną, proces pozyskiwania, a następnie wdrażania nowych pomysłów czy rozwiązań może być trudniejszy. Z drugiej strony, większa liczba zatrudnionych osób oraz bogatsze zasoby instytucji stwarzają więcej możliwości generowania i wdrażania nowych rozwiązań. Z kolei, dla małych bibliotek, niewielka liczba pracowników i ograniczone zasoby mogą być atutem, gdyż wymuszają poszukiwanie nowych pomysłów na działania. Plusem jest także to, że mniejsze organizacje są w stanie szybciej i efektywniej wdrażać nowe rozwiązania.
Kim jest osoba kreatywna?
Osoba kreatywna myśli i działa, starając się wychodzić “poza schematy”, czyli poza wyuczone sposoby myślenia i działania.
Przez lata uważano, że kreatywność to szczególna cecha właściwa tylko wybranym osobom lub profesjom, takim jak pisarze, artyści, architekci, projektanci, naukowcy czy przedsiębiorcy. Obecnie dominuje pogląd, że kreatywnym może być każdy – że jest to umiejętność, której można się nauczyć, którą można ćwiczyć i rozwijać. A warto to robić, ponieważ kreatywność przydaje się w wielu zawodach i dziedzinach.
Co sprawia, że jesteśmy kreatywni?
Zdaniem psychologów, większą zdolność do działania i myślenia kreatywnie wykazują osoby, które dobrze odnajdują się w nie do końca jasnych sytuacjach, z niedoborem informacji, niż takie, które preferują równowagę i źle znoszą niepokój czy dyskomfort.
Charakterystyczne dla osób kreatywnych cechy to między innymi: ciekawość; różnorodność zainteresowań, otwartość na nową wiedzę i doświadczenia, gotowość do poszukiwania rozwiązań napotkanego problemu, dystans wobec trudności, umiejętność wychodzenia poza wyuczone schematy, bogata wyobraźnia, niezależność i oryginalność myślenia, pragnienie tworzenia nowych rzeczy.
Według badaczy, kreatywności sprzyjają także takie czynniki, jak:
wiedza i doświadczenie w takich dziedzinach, jak sztuka, kulinaria czy twórczość literacka – pomagają dostrzegać nowe rozwiązania,
umiejętność kreatywnego myślenia – pomaga przyjmować inne, mniej oczywiste podejście do problemu, gotowość do podejmowania wysiłku – poszukiwanie nowych rozwiązań i zmiana nawyków często wymaga czasu i wzmożonej pracy, specyficzny stan psychiczny – np. wewnętrzna motywacja, poczucie przyjemności i satysfakcji z procesu tworzenia lub działania w obliczu jakiegoś wyzwania.
Kreatywne myślenie i działanie oznacza również umiejętność inspirowania się tym, co już jest i wykorzystywania istniejących pomysłów czy rozwiązań w nowy sposób. Obeznanie w danej dziedzinie oraz znajomość szerszego kontekstu pozwalają twórczym osobom patrzeć na problem z różnych perspektyw i odnajdywać rozwiązania, które były już stosowane gdzie indziej, ale wymagają dostosowania do nowych okoliczności.
Czasami proste rozwiązania są najwłaściwsze i najbardziej efektywne. Nie ma potrzeby odkrywania Ameryki na nowo. Warto słuchać innych osób, zwłaszcza wywodzących się z odmiennych środowisk i mających inne doświadczenia, być otwartym na nowe pomysły i przyjmować je bez uprzedzeń. Na przykład, jakaś usługa lub rozwiązanie organizacyjne stosowane w biznesie może się sprawdzić – po przystosowaniu do specyficznych potrzeb środowiska – również w bibliotece.
Warto też pamiętać o korzyściach, jakie kreatywność przynosi ludziom w ich codziennym życiu. Proces twórczy może mieć moc uzdrawiającą. Wyzwala głębokie pokłady ludzkiej nieświadomości, umożliwia zmianę perspektywy i sposobu postrzegania codziennych trudności, dzięki czemu pomaga złagodzić emocjonalny dyskomfort, a także lepiej poznać i zrozumieć samego siebie.
Czym jest kreatywne myślenie?
Pojęcie “kreatywne myślenie” najczęściej określa się jako myślenie o danej sytuacji lub problemie w nowy sposób, przyjmując świeżą perspektywę, która pomaga znaleźć nowe, niekonwencjonalne rozwiązania.
Kreatywne myślenie to proces, dzieki któremu powstają nowe pomysły. Podobnie jak inne procesy myślowe, myślenie kreatywne zaczyna się od zadawania pytań. Podstawowa różnica jest taka, że kolejnym etapem jest tu wykorzystanie wyobraźni – to ona jest drogowskazem prowadzącym do znajdowania odpowiedzi. Istotą kreatywnego myślenia jest szukanie nowych i przystosowywanie istniejących rozwiązań. W tym procesie wykorzystujemy inspirację, improwizację, intuicję, a także staramy się unikać oceniania.
Kreatywne myślenie jest najbardziej aktywne wtedy, gdy jesteśmy zaangażowani w takie procesy poznawcze, jak wyobrażenia, kontemplowanie, marzenia na jawie, a także gdy pozwalamy myślom na swobodny bieg.
Jak pobudzić kreatywne myślenie?
Istnieje wiele metod i technik, które wspierają i pomagają rozwijać kreatywne myślenie. Są to na przykład: burza mózgów, tworzenie map myśli, “przeramowanie” (ang. reframing), prognozowanie przyszłości czy odgrywanie ról. Te narzędzia stymulują kreatywność poprzez wykorzystanie różnych podejść i procesów, takich jak ćwiczenie płynności, elastyczności i oryginalności myślenia, stosowanie skojarzeń, rozpoznawanie wzorca, analizowanie sytuacji czy problemu z różnych punktów widzenia (np. podział na role, technika sześciu kapeluszy de Bono) lub wyobrażanie sobie różnych wariantów przyszłych zdarzeń.
Niektóre z tych technik, takie jak burza mózgów, można wykorzystać do pracy grupowej (np. podczas warsztatu lub spotkania zespołu biblioteki). Inne, np. zabawa w skojarzenia, mogą być z powodzeniem stosowane w czasie samodzielnych ćwiczeń (w indywidualnym treningu kreatywności).
Istotną rolę podczas tworzenia środowiska kreatywnego oraz gromadzenia zasobów pomocnych w rozwoju kreatywności mogą pełnić różnorodne inspirujące źródła: naturalne obiekty, czasopisma, dziełą sztuki, filmy, książki, gry itp.).
Według badaczy, w ćwiczeniu i rozwijaniu naszej kreatywności mogą nam pomóc pewne nawyki i działania. Są to np. długi spacer bez telefonu jako stały element codzienności, medytacja, wychodzenie poza strefę komfortu – uczenie się nowych rzeczy, podejmowanie wyzwań, odwiedzanie nieznanych miejsc, rozmowa z obcymi ludźmi, gry i zabawy (z psem, dziećmi etc.), czy angażowanie się w takie aktywności, które na co dzień wymagają od nas mniej skupienia i uwagi.
Korzyści, jakie przynosi rozwijanie kreatywnego myślenia, to:
większa pewność siebie,
sprawne rozwiązywanie problemów,
szacunek ze strony innych innych osób w naszym otoczeniu,
możliwość zostania innowatorami,
inicjowanie i wprowadzanie zmian w otoczeniu.
Warto jednak pamiętać, że w pojęciu “kreatywność” zawiera się zarówno kreatywne myślenie, jak i działanie. To, że potrafisz wymyślać różne pomysły, może oznaczać, że jesteś po prostu pomysłowy, a pomysły należy potem jeszcze zrealizować.
Powyższy tekst pochodzi z materiału edukacyjnego pt. „Co to znaczy być kreatywnym i jak rozwijać tę umiejętność”, opracowanego w ramach projektu „Daily innovators and daily educators in the libraries” (DIDEL), a jego autorką jest Baiba Holma. Pełny tekst opracowania znajduje się na tej stronie.[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]
[vc_row use_row_as_full_screen_section=”no” center_bck_image=”no”][vc_column width=”1/4″][vc_column_text][/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/2″][vc_column_text]Jest mnóstwo źródeł – przede wszystkim w języku angielskim – z których możesz skorzystać chcąc zdobyć więcej wiedzy na temat twórczych przestrzeni w bibliotekach. Wiele przydatnych informacji i linków znajdziesz na stronie Let’s Make Guide. Informacje w języku polskim stopniowo zamieszczamy na stronie Klubów kreatywności w bibliotekach i uzupełniamy je o opisy działań klubów, które powstały w naszym projekcie.[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/3″][/vc_column][/vc_row]
[vc_row use_row_as_full_screen_section=”no” center_bck_image=”no”][vc_column width=”1/4″][/vc_column][vc_column width=”1/2″][vc_column_text]W zależności od tego, jaki model organizacyjny wybierzecie oraz jakie działania zaplanujecie w twórczej przestrzeni, będzie Wam potrzebne miejsce, czyli właśnie: odpowiednio zaprojektowana i przygotowana przestrzeń. Na przykład, jeśli Twoim (i Twojej społeczności) wyborem będzie technologiczny, „warsztatowy” klub, przestrzeń powinna być:
dobrze zabezpieczona i – jeśli to możliwe – oddzielona od innych, bardziej tradycyjnych miejsc w bibliotece, zwłaszcza takich, w których ludzie potrzebują ciszy i skupienia (głośne rozmowy, dźwięki wydawane przez maszyny lub emitowane przez nie zapachy mogą przeszkadzać innym użytkownikom biblioteki),
wystarczająco przestronna (by zmieściły się nasze urządzenia i by poruszanie się w niej było bezpieczne dla użytkowników),
pod opieką osoby z odpowiednimi kompetencjami (np. umiejętnościami obsługi urządzeń, wiedzą o tym, co robić w przypadku awarii itp.) – może to być pracownik biblioteki albo wolontariusz.
Konieczne będzie przygotowanie regulaminu, zasad bezpieczeństwa i innych wymaganych prawem procedur. Niżej zamieszczamy kilka przykładowych zapisów z regulaminu makerspace Biblioteki Publicznej w Allen County (USA).
Dzieci do lat 12 mogą przebywać w pracowni wyłącznie pod opieką rodziców lub opiekunów prawnych.
Nie noś obuwia odkrywającego palce. Niektóre materiały lub przyrządy, z których korzystamy w pracowni, mogą spowodować oparzenia lub skaleczenia palców u nóg, jeśli zostaną na nie upuszczone.
Nie zakładaj luźnego stroju, naszyjników, apaszek ani innych wiszących lub wystających ozdób. Mogą one dostać się do wnętrza pracującej maszyny i zostać zniszczone. Może to też zagrozić Twojemu zdrowiu.
Jeśli nosisz długie włosy, zwiąż je (rozpuszczone włosy mogą przeszkadzać Ci w pracy i także dostać się do maszyny).
Jeśli planujecie uruchomić przestrzeń typu „media lab”, możecie w tym celu wykorzystać posiadaną pracownię komputerową lub miejsce przeznaczone na taką pracownię (ze stolikami na sprzęt i odpowiednią infrastrukturą: gniazdkami, przewodami itp.). Może być potrzebne dodatkowe miejsce na sprzęt do specjalnych zastosowań, np. tło fotograficzne „green screen” albo oświetlenie planu filmowego. Do zaawansowanej obróbki grafiki lub multimediów niezbędne będzie specjalistyczne (choć niekoniecznie komercyjne) oprogramowanie oraz sprzęt komputerowy o dobrych parametrach. Wybierając programy warto zapoznać się z wymaganiami sprzętowymi, które w przypadku bardziej zaawansowanych narzędzi mogą być wysokie.
Zdarza się, że biblioteka zyskuje wolne miejsce wykorzystywane wcześniej na zbiory, których już nie posiada, albo na usługi lub działania, z których zrezygnowano. Można wówczas zaadaptować taką przestrzeń na nowy klub. Gdy jedyną opcją jest wygospodarowanie kawałka podłogi np. w funkcjonującym dziale biblioteki, możliwości wyboru formy organizacyjnej mogą być ograniczone. Nie oznacza to jednak, że nie ma żadnych szans na makerspace. Można wówczas rozważyć model mobilny (okazjonalne lub „wędrujące” po różnych placówkach niewielkie wydarzenia) albo zaplanować makerspace poza biblioteką, np. wspólnie z partnerami.
Planując przestrzeń pamiętajcie też o tym, że powinna ona być przyjazna i wygodna dla osób, które będą z niej korzystać. Dobrym pomysłem (zwłaszcza gdy nie dysponujecie spektakularnym lokalem) może być zaproszenie do biblioteki zainteresowanych użytkowników oraz przedstawicieli instytucji czy organizacji partnerskich i wspólnie z nimi zastanowienie się nad optymalnym miejscem i formułą. Zachęcajcie ludzi do zaangażowania się, dzielenia wiedzą i zasobami. Może wiedzą o niewykorzystanym lokalu w okolicy, o który warto podjąć starania? Może swoją przestrzeń mogłaby okazjonalnie udostępniać współpracująca z biblioteką organizacja? Może razem można by pozyskać finansowanie i w przyszłości udostępnić ludziom większą i lepiej wyposażoną przestrzeń? Może ktoś z mieszkańców poprowadzi – jako wolontariusz – kurs lub konsultacje dla użytkowników (i w ten sposób zyska doświadczenie do CV)?
Jeśli planujecie organizować w bibliotece zajęcia edukacyjne lub pokazy technologii, będzie Wam potrzebna sala szkoleniowa z projektorem, ekranem, stolikami itp. oraz miejsce dla osoby prezentującej. W zależności od tego, czego będą dotyczyć zajęcia, zaplanujcie miejsce i pojemniki do przechowywania sprzętu i akcesoriów. Np. w przypadku robotów edukacyjnych czy zestawów do nauki elektroniki, może być potrzebnych wiele pudełek na małe elementy i sposób oznakowania tych pudełek, inaczej łatwo będzie je zgubić.
Jeśli myślicie o twórczej przestzreni w wersji mobilnej, nie zapomnijcie o zapewnieniu transportu sprzętu i jego odpowiednim zabezpieczeniu. W takim przypadku dobrze sprawdzają się różne przenośne meble (na kółkach), wózki i pojemniki. W bardziej warsztatowych makerspace’ach oraz takich, które wykorzystują specyficzne usługi (jak np. naprawa rowerów) może być trudno zachować czystość. Warto więc korzystać z takich elementów wyposażenia, które w razie potrzeby będzie można w prosty sposób wyczyścić i uchronić przed zniszczeniem.
W zależności od tego, do jakiej grupy odbiorców skierujecie swoją „mejkerską” propozycję, weźcie pod uwagę jej potrzeby i upodobania. Przestrzeń dla dzieci powinna być tak zaprojektowana i wyposażona, by dzieci czuły się w niej dobrze, były bezpieczne i nie nudziły się. Dlatego dla dzieci przygotowywane są raczej kąciki lub „mini makerspace” z wystrojem i wyposażeniem dla tej grupy wiekowej. Dla starszej młodzieży i osób dorosłych przestrzeń twórcza może być ta sama, zaprojektowana już bardziej tradycyjnie. Jeśli jednak będą z niej korzystać osoby z niepełnosprawnościami, należy zadbać o specjalne udogodnienia, możliwość łatwego poruszania się czy odpowiednie urządzenia asystujące.
O czym jeszcze warto pamiętać?
Przy planowaniu twórczych przestrzeni w bibliotekachw bibliotece, proście o rady, zadawajcie pytania i czytajcie o tym, jak działają tego typu miejsca w Polsce i na świecie. Jeśli macie taką możliwość, odwiedźcie te miejsca i porozmawiajcie z osobami, które je prowadzą – chętnie podzielą się swoimi doświadczeniami! Zapiszcie się do grup dyskusyjnych – np. na Facebooku czy Linked – wiele przydatnych informacji można zdobyć bezpośrednio od osób, które mają już pewne doświadczenie w prowadzeniu twórczych przestrzeni.
Poniżej jeszcze kilka wskazówek, które zebraliśmy od mejkerów działających w bibliotekach:
Zacznijcie od niewielkich projektów i stopniowo zwiększajcie skalę. Bądźcie elastyczni.
Jeśli to ma zadziałać, ludzie muszą być zaangażowani, dowiedzcie się więc, co ich najbardziej interesuje.
Przeanalizujcie ofertę swojej biblioteki – szkolenia technologiczne czy kreatywne warsztaty, które organizujecie, albo kluby zainteresowań, jakie u Was działają. Może się okazać, że istnieje potrzeba rozwinięcia takich działań lub zmiany ich sposobu organizacji. Mogą też stać się podstawą nowej twórczej przestzreni w Waszej bibliotece!
Bądźcie ostrożni używając takich słów jak „mejker” czy „haker” w promocji swojej przestrzeni. Ludzie mogą nie wiedzieć, o co chodzi. Lepiej jest skupić się na tym, co można robić w takim miejscu, a nie na tym, jak się ono fachowo nazywa.
Wykorzystujcie różne medialne wydarzenia, takie jak „Tydzień z Internetem” czy „Godzina kodowania” – są to dobre okazje do tego, by zwrócić uwagę publiczności na to, co robicie i co ciekawego dzieje się w Waszej bibliotece, a także by przyciągnąć do niej nowe osoby.
Powyższy tekst pochodzi częściowo z materiału edukacyjnego pt. „Co to jest makerspace i jak zorganizować to w bibliotece?”, opracowanego w ramach projektu „Daily innovators and daily educators in the libraries” (DIDEL), a jego autorką jest Agnieszka Koszowska. Pełny tekst opracowania znajduje się na tej stronie.[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]
JAK WYPOSAŻYĆ TWÓRCZĄ PRZESTRZEŃ (MAKERSPACE I NIE TYLKO) W BIBLIOTECE?
Jaki sprzęt przyda się w twórczej przestrzeni organizowanej w bibliotece? Jakie narzędzia i oprogramowanie – bezpłatne lub przynajmniej niedrogie – warto znać i zainstalować na bibliotecznych urządzeniach? Przedstawiamy propozycje wyposażenia dostępnego w bibliotecznych „makerspace’ach” działających w różnych krajach. Zachęcamy też do sprawdzenia, jak zaprojektowane są kluby kreatywności biorące udział w naszym projekcie – można o nich przeczytać w dziale „Kluby”.
Makerspace’y i inne twórcze miejsca w bibliotekach są elastyczne. Takie, które przetrwały i działają z sukcesami, zwykle oferują coś, na co jest wyraźne zapotrzebowanie w środowisku. Często też powstawały z udziałem użytkowników, którzy wspierali bibliotekę w procesie planowania i uruchamiania przestrzeni. Dlatego nie istnieje jeden uniwersalny model bibliotecznej twórczej przestrzeni, ze standardowym wyposażeniem i obowiązkowym zestawem narzędzi. Każda przestrzeń jest inna i niepowtarzalna: odzwierciedla specyfikę swojej społeczności, odpowiada na jej potrzeby, jest też dostosowana do możliwości samej biblioteki.
Przy planowaniu wyposażenia (i tym samym budżetu projektu) warto wziąć pod uwagę kilka czynników, które będą mieć wpływ na wybór sprzętu czy umeblowania, a także na charakter powstającego miejsca. Te czynniki to na przykład sama przestrzeń: jej wymiary, lokalizacja, dostępność, sąsiedztwo czy warunki użytkowania. Planując przestrzeń typu „makerspace”, a więc wyposażoną w sprzęt i różne urządzenia do prac z fizycznymi przedmiotami (takich jak wycinanie, frezowanie, szlifowanie itp.), warto pamiętać o tym, że raczej będzie tam głośno, będzie potrzebna dobra wentylacja i staranne opracowanie zasad bezpieczeństwa. Może to też oznaczać, że użytkownikami takiej przestrzeni będą określone grupy (raczej młodzież niż dzieci, raczej chłopcy niż dziewczyny).
Przy planowaniu sprzętu można rozważyć następujące urządzenia:
komputery – stacjonarne lub laptopy (niektóre urządzenia wymagają oprogramowania, które należy zainstalować na komputerze),
tablety,
aparaty i kamery cyfrowe,
skanery zdjęć/slajdów/negatywów,
drukarki,
urządzenia do nagrań video, urządzenia przegrywające VHS na DVD
magnetofony, odtwarzacze kaset, urządzenia przegrywające nagrania analogowe na cyfrowe,
gramofony cyfrowe,
drukarki 3D,
wycinarki laserowe, plotery,
frezarki,
urządzenia do cięcia, szlifowania, grawerowania itp.,
maszyny do szycia,
specjalne urządzenia do nauki elektroniki i programowania (roboty edukacyjne, gry, klocki, mikrokontrolery itp., zestawy do budowania robotów),
i wiele innych…
Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o konkretnych typach, modelach, zestawach czy możliwościach ich zastosowania, zajrzyjcie na strony różnych bibliotek mających tego typu przestrzenie, skontaktujcie się z osobami, które je prowadzą i podpytajcie o ich doświadczenia.
Planując makerspace lub inną twórczą przestrzeń warto uwzględnić w budżecie akcesoria do różnych urządzeń oraz materiały eksploatacyjne – będą one konieczne zwłaszcza wtedy, gdy twórcze działania będą dotyczyć wytwarzania fizycznych przedmiotów, co może generować dla biblioteki znaczny koszt.
Zależnie od typu urządzenia mogą być potrzebne na przykład:
przenośne dyski, kable, rozgałęźniki, wtyczki i inne akcesoria elektroniczne,
baterie lub ładowarki do konkretnych urządzeń (np. robotów edukacyjnych),
filament do drukarki lub pióra 3D,
zestawy do szycia – nici, tkaniny, igły, szydełka, inne materiały,
młotek, śrubokręt, gwoździe, śrubki itp.,
taśma izolacyjna, silniczki, czujniki, diody czy inne drobne elementy elektroniczne itp.
Jakie rodzaje twórczych przestrzeni działają w bibliotekach?
Trudno jest podzielić biblioteczne twórcze przestrzenie na konkretne kategorie, ponieważ każda z nich jest inna, a także ze względu na pewną niekonsekwencję, z jaką używane są ich nazwy na całym świecie. Termin „makerspace”, na przykład, odnosi się do ruchu mejkerów, którzy wytwarzają różne obiekty (zarówno fizyczne, jak i cyfrowe), korzystając przy tym z rozmaitych narzędzi technologicznych. Nazwa sugeruje więc, że mamy do czynienia z przestrzenią opartą na nowych technologiach. Tak jednak nie jest zawsze, ponieważ terminu „makerspace” często używa się w odniesieniu do wszystkich twórczych przestrzeni (i ich różnych rodzajów). Tak więc opisując wyposażenie takich przestrzeni, łatwiej jest to zrobić poprzez połączenie w różne kategorie konkretnych działań, jakie się w tych przestrzeniach odbywają.
Działania (i przestrzenie) „nie-technologiczne” lub mniej technologiczne
„Nie-technologiczne” albo w mniejszym stopniu wykorzystujące nowe technologie działania prowadzone w bibliotecznych twórczych przestrzeniach można podzielić na:
Rękodzielnictwo(warsztaty, spotkania czy kluby dla osób pasjonujących się na przykład robieniem na drutach, szydełkowaniem, haftowaniem, ceramiką, obróbką drewna, krojem i szyciem itp.).
Przydatne wyposażenie:
meble: stoły (na tyle duże, żeby można było swobodnie przy nich pracować), krzesła;
wyposażenie: w niektórych przypadkach (np. ceramika, szycie) potrzebny jest dedykowany sprzęt (np. maszyny do szycia czy haftowania), często jednak narzędzia są niewielkie i niedrogie (np. szydełka) i uczestnicy mogą też sami przynieść je ze sobą do biblioteki;
materiały eksploatacyjne (wełna, glina, bibuła, materiały papiernicze etc.) – może je zapewniać biblioteka, ale czasem uczestnicy również przynoszą je ze sobą;
sprzęt technologiczny i media (komputery, internet) – powinny być dostępne dla uczestników jako źródła poszukiwania inspiracji, narzędzia promocji lub dzielenia się wiedzą z innymi.
Maszyny do szycia w przestrzeni twórczej MACH1 Biblioteki Publicznej w Phoenix (USA), fot. Agnieszka Koszowska
Warsztaty literackie(np. konkursy poetyckie, zajęcia kreatywnego pisania, tworzenia zinów, memów itp.).
Przydatne wyposażenie:
specjalistyczny sprzęt zazwyczaj nie jest potrzebny, konieczne jest miejsce, krzesła lub pufy do siedzenia (może się tu sprawdzić niekonwencjonalne umeblowanie i inspirujące dekoracje);
sprzęt technologiczny (urządzenia do nagrywania recytacji poetyckich, aplikacje albo generator memów) mogą być pomocne w organizacji tego typu działań.
Warsztaty teatralne
Przydatne wyposażenie:
specjalistyczny sprzęt zazwyczaj nie jest potrzebny, konieczne jest miejsce, krzesła lub pufy do siedzenia, a także wydzielona przestrzeń, która posłuży jako scena;
może się tu sprawdzić niekonwencjonalne umeblowanie i inspirujące dekoracje;
w przypadku organizacji przedstawienia niezbędna będzie większa przestrzeń dla publiczności (jeśli biblioteka nie dysponuje dużą salą, może mogłaby ją udostępnić jej instytucja partnerska).
Działania (i przestrzenie) technologiczne
Projektowanie wizualne, produkcja, edycja (warsztaty z instruktorami, praca indywidualna i zespołowa, np. kręcenie filmów, fotografowanie i obróbka zdjęć, edycja filmów, sztuki wizualne, nagrywanie muzyki, animacja poklatkowa itp.)
Przydatne wyposażenie:
pracownia z odpowiednią liczbą stanowisk z komputerami (PC albo laptopami) lub tabletami;
oprogramowanie (w zależności od tematyki warsztatów i możliwości finansowych biblioteki może być komercyjne lub Open Source albo inne bezpłatne),
dedykowane wyposażenie do różnych prac nad wytwarzaniem i obróbką materiałów cyfrowych: kamery, kamkordery, skanery, odtwarzacze wideo, konwertery analogowo-cyfrowe itp.,
w przypadku różnych typów warsztatów (np. z zakresu fotografii, animacji poklatkowej lub wideo) może być potrzebny specjalny sprzęt, na przykład ekran lub tło typu green screen oraz oświetlenie.
Elektronika, kodowanie, robotyka (warsztaty z instruktorami, praca indywidualna i zespołowa, np. zajęcia z podstaw programowania, myślenia komputacyjnego czy elektroniki, projektowanie urządzeń za pomogą programowalnych zestawów itp.).
Przydatne wyposażenie:
pracownia z odpowiednią liczbą stanowisk z komputerami (PC albo laptopami) lub tabletami;
oprogramowanie, aplikacje mobilne lub inne narzędzia do nauki podstaw programowania lub bardziej zaawansowanych umiejętności (na przykład różnych języków programowania);
roboty edukacyjne zaprojektowane do nauki podstaw programowania, takie jak np. zestawy Lego, Wonder (Dash i Dot), Finch, Photon, Ozobot itp.);
zestawy do nauki programowania i elektroniki (Arduino, Raspberry Pi itp.);
inne urządzenia edukacyjne do nauczania elektroniki i programowania poprzez eksperymentowanie, majsterkowanie i zabawę, takie jak Makey Makey czy LittleBits.
Zestaw Makey Makey do projektowania wynalazków i robot Finch podczas warsztatów zorganizowanych w ramach wydarzenia „Generation Code: born at the library” w dniach 18-19 października, Bruksela (Belgia), fot. Agnieszka Koszowska
Drukowanie i modelowanie 3D (np. warsztaty tworzenia obiektów 3D i druku 3D)
Przydatne wyposażenie:
pracownia z odpowiednią liczbą stanowisk z komputerami (PC albo laptopami) lub tabletami;
oprogramowanie (komputerowe i/lub mobilne) do tworzenia modeli 3D;
strony internetowe i portale z obiektami 3D do pobrania i wydrukowania;
drukarki 3D, skanery 3D, pióra 3D (np. 3D Doodler);
filamenty w róznych kolorach.
Pozostałe działania (np. obróbka drewna, metalu, wytwarzanie innych obiektów fizycznych)
Przydatne wyposażenie:
pracownia z odpowiednią liczbą stanowisk z komputerami (PC albo laptopami) lub tabletami;
wycinarki laserowe, frezarki, plotery tnące m.in. do folii albo winylu, zestawy do grawerowania oraz inne urządzenia do wytwarzania fizycznych obiektów;
oprogramowanie do obsługi posiadanych urządzeń.
Wypoażenie i ściana w postaci tablicy suchościeralnej w Innovation Lab (Biblioteka Publiczna w Chicago), fot. Agnieszka Koszowska
W powyższym artykule wykorzystano fragmenty materiału edukacyjnego pt. „Jak wyposażyć twórczą przestrzeń (makerspace i nie tylko) w bibliotece?”, opracowanego w ramach projektu „Daily innovators and daily educators in the libraries” (DIDEL), a jego autorką jest Agnieszka Koszowska. Pełny tekst opracowania znajduje się na tej stronie.[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]
[vc_row use_row_as_full_screen_section=”no” center_bck_image=”no”][vc_column width=”1/4″][/vc_column][vc_column width=”1/2″][vc_column_text]Przestrzenie twórcze prowadzi wiele bibliotek na całym świecie. W zależności od potrzeb mieszkańców, a także od tego, jakimi zasobami dysponuje biblioteka, stosuje się różne modele organizacyjne, na przykład:
makerspace jako działająca stale, wydzielona przestrzeń (np. dział) w bibliotece, z ofertą kreatywnych zajęć, w mniejszym lub większym stopniu wykorzystujących nowe technologie,
fablab w bibliotece, czyli wydzielona i wyposażona w odpowiedni sprzęt przestrzeń, w której prowadzone są głównie zajęcia technologiczne, a użytkowcy wytwarzają przede wszystkim fizyczne przedmioty (drukują w 3D, wycinają laserem itp.),
mobilny makerspace – w tym modelu działania „mejkerskie” prowadzone są okresowo lub okazjonalnie w różnych lokalizacjach, a sprzęt udostępniany jest w różnych placówkach lub miejscach, w których działa biblioteka,
pracownia typu „media lab”, wyposażona w komputery, skanery, tablety, specjalistyczne oprogramowanie czy inne urządzenia (np. studio nagrań), w której można tworzyć i edytować obiekty cyfrowe: fotografie, filmy, muzykę, gry 3D itp.,
okazjonalne „mejkerskie” zajęcia, organizowane przez bibliotekę w dostępnym w danym czasie miejscu (np. w dziale dla dzieci i młodzieży), na przykład w ramach realizowanego przez bibliotekę projektu,
cała biblioteka jako makerspace, czyli biblioteka współprowadzona przez społeczność lub taka, w której mieszkańcy mają znaczny wpływ na ofertę biblioteki, np. proponują czy sami realizują imprezy, warsztaty czy zajęcia.
Makerspace pod nazwą Innovation Lab w Bibliotece Publicznej w Chicago (USA) jako wydzielona przestrzeń (pokój) w budynku biblioteki głównej. Fot. Agnieszka Koszowska
Mejkerski „kącik” wydzielona niewielka przestrzeń na półpiętrze Biblioteki Publicznej w Oslo (Norwegia), połączona z czytelnią, wyposażona w komputer, kilka maszyn (drukarkę 3D, ploter) i oprogramowanie. Fot. Agnieszka Koszowska
Zazwyczaj stosowane (choć często ze sobą łączone) formy organizacyjne dla mejkerskich działań w bibliotekach to:
makerspace (w węższym znaczeniu tego słowa), a więc przypominająca warsztat przestrzeń do wytwarzania (produkowania) fizycznych przedmiotów,
media lab (w znaczeniu pracowni mediów cyfrowych), pracownia wyposażona w sprzęt i oprogramowanie, w której można tworzyć i edytować projekty cyfrowe.
Biblioteczne przestrzenie typu makerspace mogą być organizowane z myślą o konkretnej grupie użytkowników lub we współpracy z tą grupą, biorąc pod uwagę potrzeby czy zainteresowania jej członków. Przykłady to:
makerspace dla dzieci (często pod nazwą „mini makerspace”, „dziecięcy mejkerski kącik” itp.),
makerspace dla młodzieży (np. wydzielona przestrzeń w dziale dla młodzieży, oferta twórczych działań dla młodzieży, przygotowywana wspólnie z młodzieżą itp.),
makerspace dla konkretnej grupy osób dorosłych (np. cykl twórczych zajęć dla kobiet poszukujących pracy, seniorów, osób z niepełnosprawnościami itp.).
FryskLab – mobilny makerspace w autobusie holenderskiej biblioteki Bibliotheekservice Fryslân. Fot. FryskLab on Flickr, Public Domain
Makerspace w bibliotece może być też usługą lub ofertą działań poświęconych jakiejś dziedzinie czy zagadnieniu. Przykład to specjalnie zaprojektowane i wyposażone miejsce w bibliotece, w którym można naprawić zepsuty rower.
Najczęściej jednak biblioteki łączą ze sobą różne formy organizacyjne i działania prowadzone w miarę posiadanych zasobów, w odpowiedzi na zgłoszoną propozycję czy potrzebę albo w ramach realizowanych projektów. Np. w jednej placówce bibliotecznej znajduje się wydzielona i wyposażona w różne technologie przestrzeń dla młodzieży, a w innych regularnie odbywają się twórcze warsztaty dla różnych grup wiekowych.
Diagnoza: badanie potrzeb, zainteresowań i zasobów
Wybierając model organizacyjny naszej przestrzeni i rozważając ofertę mejkerskich zajęć do wprowadzenia w bibliotece, warto wziąć pod uwagę kilka czynników. Najważniejszą rzeczą jest rozeznanie potrzeb, zainteresowań i zasobów, jakie mamy do dyspozycji. Dla kogo chcemy uruchomić tę ofertę? Kto będzie nią zainteresowany? Co przydałoby się ludziom najbardziej? W jakiej formie to podać? Jak udźwignąć to organizacyjnie? Kto może nam pomóc? Kto robi coś podobnego w okolicy i chciałby połączyć siły? Biblioteki, które z sukcesem prowadzą swoje makerspace, na ogół przygotowywały je we współpracy ze swoim otoczeniem: użytkownikami, lokalnymi twórcami, liderami społeczności i partnerami.
Na początek warto też dokonać wstępnego wyboru pomiędzy dwoma podstawowymi typami mejkerskiej przestrzeni do zaproponowania użytkownikom. Czy ma to być miejsce bardziej „warsztatowe” – ze sprzętem typu: drukarki 3D, wycinarki laserowe, maszyny CNC? Czy raczej zaczniemy od pracowni z narzędziami do obróbki cyfrowej i zaproponujemy mieszkańcom tworzenie filmów, fotografii czy muzyki?
Warto też przemyśleć, co konkretnie chcielibyśmy i moglibyśmy zaoferować mieszkańcom, gdyż zakres działań w makerspace może być bardzo szeroki, a zasoby (i potencjalne wyposażenie) niezwykle zróżnicowane. Czy chcemy skoncentrować się na technologii, pokazywać ludziom nowinki technologiczne i udostępniać urządzenia, z których mieszkańcy gdzie indziej nie mają okazji skorzystać (np. drukarki lub skanery 3D, roboty do nauki programowania, drony itp.)? Czy lepiej sprawdziłyby się u nas mniej technologiczne, a bardziej tradycyjne twórcze aktywności, jak np. szycie, haftowanie, szydełkowanie, czy może garncarstwo, stolarka lub inne rzemiosło artystyczne?
Jeśli w naszym otoczeniu są już jacyś mejkerzy lub entuzjaści DIY, prawdopodobnie chętnie odpowiedzą na naszą ofertę. Inni mogą być potencjalnie zainteresowani, lecz nie wiedzieć, o co właściwie chodzi. Tych mniej zorientowanych warto zaprosić do biblioteki i zaoferować im konkretne działania, które pomogą rozwinąć ich twórczy potencjał i – niejako przy okazji – zaszczepić w nich mejkerskiego ducha. Przykłady takich działań to:
twórczezajęcia grupowe na konkretny temat (np. prezentujemy posiadany sprzęt, oprogramowanie oraz ideę naszej przestrzeni, a następnie przeprowadzamy warsztat, podczas którego mieszkańcy projektują i drukują w 3D proste przydatne przedmioty, np. podstawki pod kubek),
instruktaż 1 na 1 (np. biblioteczny wolontariusz na dyżurach w konkretnych godzinach wprowadza w temat zainteresowane osoby),
spotkania i pokazy dla mieszkańców (np. prowadzone przez zaproszonych gości – miejscowych artystów, rzemieślników, mejkerów itp.),
materiały online dostępne na stronie internetowej biblioteki, np. wirtualna wycieczka po naszej przestrzeni, nagranie webinarium,
zestawy poradników online lub „kart projektów”, opisujących w zwięzły sposób, co można stworzyć, w jaki sposób i za pomocą jakich narzędzi,
pokaz technologii (szczególnie gdy mamy do dyspozycji nowe, nieznane jeszcze szerszej publiczności urządzenia albo takie, których nie ma nikt inny w okolicy),
klub zainteresowań (np. dla osób, które chcą nauczyć się szyć, haftować itp.).
„Mejkerski” projekt dla młodzieży Biblioteki Publicznej w Kownie (Litwa), w ramach którego uczestnicy zajęć projektowali makietę swojego miasta składającą się z wydrukowanych w 3D miniaturek budynków wyposażonych w elementy elektroniczne. Fot. Agnieszka Koszowska
Cykliczne zajęcia z podstaw programowania z wykorzystaniem robotów edukacyjnych Finch w bibliotece w Morągu. Fot. Paulina Kalinowska, Miejska Biblioteka Publiczna im. K. I. Gałczyńskiego w Morągu
Planując biblioteczną twórczą przestrzeń, pamiętajmy o tym, by jej integralną częścią była społeczność. W mejkerskiej kulturze, a także w kulturze DIY, niezwykle ważny jest „duch” społeczności – silne przekonanie o tym, że warto razem tworzyć, dzielić się, wzajemnie sobie pomagać i wspólnie robić coś ciekawego i wartościowego. Zbudowanie wokół biblioteki mejkerskiej społeczności opłaci się wszystkim w Twoim otoczeniu. Dobrze przemyśl, od czego zacząć, jak wykorzystać dostępne zasoby oraz co i w jakiej formie zaproponować mieszkańcom, by w jak największym stopniu ich zaangażować i wykorzystać drzemiący w nich potencjał.
Rekomendujemy przeprowadzenie badania (np. w postaci ankiety online lub papierowej), które pozwoli Ci uzyskać pewien zasób wiedzy na temat potencjalnych potrzeb i oczekiwań dotyczących makerspace w bibliotece. W badaniu warto uwzględnić na przykład takie kwestie jak:
czy ludzie są w ogóle zainteresowani tego typu miejscem w bibliotece?
kto konkretnie (np. jakie grupy wiekowe) byłby tym zainteresowany?
w jakiej formie mogłyby być prowadzone twórcze działania?
z jakiego sprzętu i oprogramowania ludzie chcieliby skorzystać?
jakie aktywności (szkolenia, regularne spotkania, prezentacja swoich prac itp.) byłyby dla ludzi interesujące?
czego ludzie chcieliby się nauczyć, jakie umiejętności rozwinąć?
co ludzie już potrafią, czym chcieliby się podzielić z innymi?
w jakie działania biblioteki mogliby się zaangażować mieszkańcy (np. jako wolontariusze, osoby prowadzące warsztaty, klub zainteresowań, artyści wystawiający w bibliotece swoje dzieła itp.).
Można też zaprosić do biblioteki potencjalnie zainteresowanych mieszkańców i wspólnie z nimi wypracować formułę bibliotecznej twórczej przestrzeni.
Powyższy tekst pochodzi z materiału edukacyjnego pt. „Co to jest makerspace i jak zorganizować to w bibliotece?”, opracowanego w ramach projektu „Daily innovators and daily educators in the libraries” (DIDEL), a jego autorką jest Agnieszka Koszowska. Pełny tekst opracowania znajduje się na tej stronie.[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]
Na całym świecie biblioteki rozszerzają swoją działalność odpowiadając na potrzeby odbiorców, które zmieniają się wraz z rozwojem technologii czy środków komunikacji. Popularnym zjawiskiem stała się idea DIY („Zrób to sam”) – zainteresowanie rzemiosłem, majsterkowaniem i samodzielnym wytwarzaniem różnorodnych przedmiotów. Starając się być „na czasie” i wdrażać usługi, na które powstaje zapotrzebowanie, biblioteki analizują światowe trendy, testują różne technologie i diagnozują potrzeby w swoim otoczeniu – po to, by przyciągnąć nowych użytkowników i zaoferować coś nowego dotychczasowym. Wprowadzają nowatorskie usługi i sposoby działania. Poszerzają ofertę programową i grupy odbiorców, nawiązują partnerstwa, organizują całkiem nowe zajęcia.
Wiele bibliotek eksperymentuje z różnymi elementami kultury „mejkerów”. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że jest to rewolucyjna zmiana w postrzeganiu funkcji i zadań bibliotek, a tego typu działania znacznie odbiegają od misji tych instytucji. Jednak gdy przyjrzymy się tym zjawiskom nieco bliżej, okaże się, że cele i wartości bibliotek oraz „mejkerów” są bardzo zbliżone, a oba światy mogą znakomicie ze sobą współdziałać.
BIBLIOTEKI – IDEALNE MIEJSCE DLA MEJKERÓW
Przed rewolucją cyfrową najważniejszą rolą bibliotek było przechowywanie zgromadzonej wiedzy, utrwalonej na dostępnych w danej epoce nośnikach. Udostępniając swoje zbiory, a także katalogi, bazy danych oraz wsparcie bibliotekarzy – specjalistów od porządkowania informacji, biblioteki wspierały procesy uczenia się, dzielenia się wiedzą i dalszego gromadzenia jej zasobów. Pełniły ważną rolę w rozwijaniu umiejętności czytania i pisania, a także bardziej złożonych kompetencji, takich jak posługiwanie się narzędziami do wyszukiwania czy analizy różnych informacji.
Biblioteki publiczne oferowały to wszystko w przeszłości i nadal oferują dziś – nieodpłatnie – wszystkim zainteresowanym, przyczyniając się w ten sposób do niwelowania nierówności społecznych, wspierania wartości demokratycznych i wyrównywania szans. W rezultacie – wzmacniają potencjał mieszkańców i całych społeczności.
Na przestrzeni dziejów biblioteki zmieniały się, wprowadzając nowe usługi, nowe media czy nowe działania. Ale także dziś – w świecie cyfrowym – ich misja i wartości pozostają te same: zapewnianie ludziom dostępu do wiedzy oraz pomoc w korzystaniu ze źródeł informacji i – tym samym – w rozumieniu świata, w którym żyjemy. Różnica polega na tym, że w cyfrowym świecie ludzie zdobywają wiedzę, rozwijają umiejętności, tworzą i dzielą się informacjami na wiele różnorodnych, nieznanych wcześniej sposobów. A znaczacą rolę w tych procesach odgrywają nowe media i nowe technologie.
GDZIE SPOTYKAJĄ SIĘ DROGI BIBLIOTEK I „MEJKERÓW”?
W świecie, w którym wiedza dostępna jest w tak wielu różnych formatach, a narzędzia do jej zdobywania są tak zróżnicowane, potrzebne są nam całkiem nowe umiejętności. Nie zawsze w nabywaniu ich pomagają nam systemy edukacji formalnej, ponieważ zwykle wolniej dostosowują się do większych zmian. A jednak bardziej złożone kompetencje technologiczne, jak choćby programowanie, projektowanie stron internetowych czy praktyczna znajomość różnych zagadnień z zakresu nauk ścisłych, mogą się przydać zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. A takie właśnie umiejętności można rozwijać w bibliotece!
I to jest właśnie miejsce, w którym spotykają się drogi bibliotek i mejkerów. W kulturze mejkerów niezwykle istotne jest uczenie się poprzez tworzenie. Wartości majkerów, tak jak i wartości bibliotek, to powszechny dostęp do wiedzy i dzielenie się nią. Mejkerzy – i wszyscy, którzy utożsamiają się z takimi wartościami – mogą korzystać z przestrzeni bibliotek i dostępnych tam zasobów. Zaś biblioteki potrzebują partnerów, którzy pomogą im przygotować i uruchomić ofertę odpowiadającą potrzebom społeczności.
Dla części osób biblioteki nie są już atrakcyjne jako miejsca dostępu do informacji oraz kontaktu z kulturą. Konkurencja jest duża, a książki – które wciąż są postrzegane jako podstawowy „produkt” bibliotek – można łatwo znaleźć w innych miejscach, zarówno analogowych jak i cyfrowych. Ale wspólne, społecznościowe uczenie się poprzez udział w twórczych zajęciach, połączone z korzystaniem z zasobów bibliotek, ich przestrzeni oraz oferty kulturalnej, może stać się niszą, którą biblioteki mogłyby z powodzeniem wypełnić. W szczególności takie biblioteki, które pełnią już rolę „trzecich miejsc” – neutralnych, atrakcyjnych miejsc spotkań i spędzania wolnego czasu, oferujących wartościowe działania kulturalne i edukacyjne.
Kultura tworzenia obejmuje uczenie się metodą prób i błędów, poprzez działanie, rozwiązywanie problemów i realizację praktycznych projektów. Wiąże się ze współpracą, współdziałaniem i spontanicznym dzieleniem się. Oznacza „Zróbmy to razem” bardziej niż „Zrób to sam”, a także wspólne wytwarzanie nowych rzeczy, a nie konsumowanie tego, co stworzył ktoś inny. Włączając kulturę tworzenia do swojej oferty biblioteki mogą sprawić, że zdobywanie wiedzy w tak dynamicznie rozwijającym się świecie może być znacznie łatwiejsze. Tego typu działania edukacyjne mogą trafiać do młodych ludzi, ponieważ uczenie się w ten sposób nie musi wiązać się z presją czy współzawodnictwem. Popełnianie błędów jest tu czymś zwyczajnym, a to oznacza, że nauka może stać się świetną zabawą! Kultura tworzenia i misja biblioteki są do siebie zbliżone, dzięki czemu możliwości działania – zarówno dla bibliotek, jak i dla mejkerów – wydają się być nieograniczone.[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]